Zjazd Złamanych Serc.

Shirin

Wielu ich jest, lecz jeden przyświęca im cel. "Dwa obozy", podzielone miłością. Jedna kobieta, pani policjant, która nie ma tak naprawde czasu na miłość. Oraz dwóch facetów, kompletnie nie wierzących w bajeczki o tej jedynej. Jednakże oby dwaj są zaczarowani Jej urokiem.
Jedni widza Marissę Ramos przed ołtarzem Kościóła San Isidro wraz z bramkarzem numer jeden - Ikerem, drudzy po prostu chcą by żyła w zgodzie z samą sobą, a ślub miała jak z bajki - na plaży wraz z Pepe.
A czego chce Marissa Ramos? Szczęścia Sergia i awansu, o!
[link widoczny dla zalogowanych]

lina_sunshine

Hmmm... pani policjant, ciekawie Very Happy

i wolałabym ją z Pepe, nie z Ikerem Very Happy

Shirin

No to chyba normalne, że z Pepe ostatecznie i tak będzie i tak ;D. Jestem w nim bezgranicznie zakochana w końcu ;D

lina_sunshine

No i bardzo dobrze, bo jakby była z Ikerem to nie wiem co bym zrobiła XD! nie przez to, że go nie lubię - on, Ramos i Dudek to jedyni piłkarz, których lubię z Realu - jeśli chodzi o charakter to wolę Pepe od niego! XD

Shirin

Oólnie będzie mały zwrot akcji ;D juz w piątce ;D

maara

Właśnie jestem po czwartym rozdziale i mam nadzieję, że to tylko sen Ikera/Marissy albo jakieś co-by-było-gdyby. A tak serio, to - hehehe. Nie przepadam za Sarą C., a moja wyobraźnia podsuwa mi różne obrazy jej zdziwionej miny i -hehehee. Nie potrafię skleić żadnego poprawnego zdania.
Twoje opowiadanie jest już u mnie w zakładce 'Ulubione' - już dawno nie miałam do czynienia z historią, która zaciekawiłaby mnie od samego początku i czytałoby się ją z taką lekkością. Brawo, oby tak dalej! Smile

Shirin

Dziękuję bardzo. Myślę, że napiszę coś do góra środy, bo sama jestem ciekawa jak mój pomysł wyjdzie ;D chociaż będe musiała go jeszcze dopracować.

maara

Nie mogę się doczekać Smile